Kelechi Iheanacho nie zagra z Legią w Lidze Europy. Miał problem z dokumentami na granicy

Piłkarze Leicester City w środę przylecieli do Warszawy. Dla jednego z nich stołeczne lotnisko długo będzie kojarzyło się z problemami. Kelechi Iheanacho nie otrzymał zgody na wjazd do Polski.

Służby graniczne wykryły rozbieżność w dokumentach. Gracz nie został wpuszczony do Polski i szybko zorganizowano mu transport powrotny do Anglii.

Trener Leicester chwali Legię. "To było fantastyczne"

Czytaj też

Trener Leicester chwali Legię. "To było fantastyczne"

– Niestety, doszło do niefortunnej sytuacji, przez którą Iheanacho nie będzie mógł nam pomóc w Warszawie. Szkoda, bo był przewidziany do gry. Jego dokumenty nie były wystarczające, by przejść przez kontrolę graniczną – stwierdził Brendan Rodgers, trener Leicester.

Angielskie media dodały, że nie chodziło o sprawy związane z koronawirusem. – Po meczu i powrocie do Anglii będziemy musieli poważniej przyjrzeć się sprawie – dodał Rodgers opisując sytuację Nigeryjczyka. Szkoleniowiec był dopytywany przez dziennikarzy o kwestie formalne, ale rzecznik Leicester uciął temat. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Nigeryjczyk... zostawił w domu paszport.

Iheanacho jest piłkarzem Leicester City od 2017 roku, kiedy trafił do zespołu Lisów z Manchesteru City. W tym sezonie 24-letni Nigeryjczyk rozegrał dziewięć meczów. Napastnik spędził na murawie 299 minut, a w tym czasie zdobył dwie bramki i miał dwie asysty.

Mistrzowie Polski rozpoczęli fazę grupową Ligi Europy od wygranej 1:0 ze Spartakiem Moskwa. Legia zagra w drugiej kolejce rozgrywek z Leicester City w czwartek (30.09) o godzinie 18:45. Transmisja na antenie TVP 2, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.

Trener Leicester chwali Legię. "To było fantastyczne"

Czytaj też

Trener Leicester chwali Legię. "To było fantastyczne"